www.teatrshade.fora.pl

kubaa

Jakie NOWE, lub STARE ciekawe filmy polecacie??? Bo ostatnio nic w kinie szczególnie nie przykóło mojej UWAGI

Rthilla

Kino coś zbiedniało jakościowo - fakt.

Ja polecam to, co w sumie umieszczałam na blogu: "Ostatniego Mohikanina", "W imię ojca" i trudna do zdobycia "Arytmetyka Diabła".

ViewiUra

ja polecam świetną bajkę Very Happy

oglądałam ją już chyba po 10 razy każdą cześć Razz

(a są dwie )
a film polecany przeze mnie to "sky fighters" komedia "kosmiczne jaja" i jeszcze wojenne filmy "wróg u bram" i "ziemia niczyja" te filmy chwytają za serce Smile

kubaa

Właśnie siciągnołem "Ostatniego Mohikanina" Narazie oglądnołem tylko urywki ale wydaje mi sie że może być niezły Very Happy

A reszta ludzi śpi?? Bo nie widze aktywności w tym dziale xD

alien

Mi bardzo ale to bardzo podoba sie film pt. "Piękny umysł" i "Wróg u bram" aha no i "Kod da Vinci"

Bioły

"krolestwo niebieskie" - historyczny cos dla osob ktore sie interesuja sredniowieczem i krucjatami

"doom" - s.f. cos dziwnego dzieje sie na koloni na marsie grupa zolnierzy leci to sprawdzic

"skazany na bluesa" - cos o naszym najlepszym wokaliscie Rysku Riedlu

"ostatni samuraj " - wojna nowoczesnosci z tradycja

no i oczywiscie "wladca pierscieni" " piraci z karaibow " i jak sobie przypomne to napisze ^^

Fou Lu

Całkiem całkiem film z Nicolasem Cagem i ciekawym pomysłem "Next"
Z Anthonym Hopkinsem "Słaby punkt"

ViewiUra

co do filmu "next" to się zgodzę Smile

świetny pomysł oraz obsada... przynajmniej moim skromnym zdaniem ;P

Fou Lu

Ghostrider, znów Cage, średni pomysł, film trochę śmieszny, ale miły w oglądaniu

kubaa

Fou Lu

Druga wojna światowa i dwóch genialnych strzelców, tak w skrócie

grzana

mi sei podobal film "Milczenie owiec" z klasyki... a z nowszych... fantastyczne filmy typu... "wladcy pierscieni"

Rthilla

Jakim ja jestem wrogiem "Królestwa Niebieskiego"... Jak słyszę "Królestwo Niebieskie" przywdziewam zbroję, biorę miecz, wsiadam na czarnego konia i ...marzę o spotkaniu z jakimś kowalem... Smile

Ładne obrazki, trochę muzyki... i Orlando, który do rozpaczy nie doprowadzał mnie tylko w skórze elfa... I znowu kowal, znowu kowal... Wink

( Czy ten facet wygląda na kogoś kto całe życie spędził z młotem w dłoniach?!!! W "Piratach" kowal, tu kowal... Aż się boję, że znów coś kręcą z nim i teraz to już będzie miało otwarcie tytuł "Orlando Kowal") Oczywiście żartuję i to uwzględniając fakt, że każdy ma prawo do własnego gustu.

Polecałam "Ostatniego Mohikanina" - film naprawdę niezły, obsada aktorska powala na kolana, a ja osobiście lubię niedomówienia nawet w filmach o Indianach (których zresztą też lubię). Jest akcja, są dobrze zagrane emocje, jest stare i nowe, jest przemijanie, odwaga, tchórzostwo, wielkość i małość, sporo krwi i krzyku, nieustanny bieg i pośpiech. Ale to właśnie monumentalizm w tworzeniu postaci mnie powalił na kolana. Pokazali wielkość ludzi, która choć zapiera dech w piersiach, to jednak jest możliwa do powtórzenia w życiu. Dodam, że film jeden z tych, które ogląda się ze świetnym komentarzem na zajęciach opcjonalnych typu "Wiedza o filmie".

Zresztą... Filmów warto szukać śledząc karierę konkretnych aktorów. Day - Lewis nie zagrał w niczym beznadziejnym.

NA MARGINESIE: "Wystrzegajcie się natomiast "Angielskiego Pacjenta" " Wink

(cytuję za prof. Wyszyńskim)

Fou Lu

Hannibal po drugiej stronie maski, czyli początki powstania, że to tak ujmę, Hanibala Lectera proces tworzenia się jego psychiki:)