|
www.teatrshade.fora.pl Grupa teatralna Shade w Gorlicach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rthilla
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:32, 25 Lip 2008 Temat postu: Dobra książka, niezły bohater... |
|
|
Rzućcie coś, bo kurcze skończyłam Grzędowicza i nie wiem gdzie mam wsadzić oczy! :) A tak na marginesie... Jakby się komuś chciało wklepać, jakie elementy według Was winien posiadać naprawdę dobry bohater... W książce, filmie, sztuce teatralnej... (Życiu???) Słowem - pomocy :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Branven
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:39, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
to zależy w jakim gatunku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rthilla
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:51, 27 Lip 2008 Temat postu: Rozwijam, o co mi chodzi. |
|
|
Hm... Pomińmy gatunki, choć ja tam preferuję fantasy w rodzaju czasem określanym dark fantasy. Ale też masę innych gatunków. Po prostu pytam co w Waszym przypadku powoduje, że jak się wpada na bohatera, to człowiek nie zaśnie zanim nie dowie się co z nim dalej (nim lub nią)... Chodzi o wygląd (?) cechy charakteru (?), jakieś typowe elementy losu (?).
Ja tam - na przykład - nie lubię postaci jednoznacznie negatywnych, jednoznacznie pozytywnych. Nudzą mnie po prostu. I nic się z tego nauczyć nie można. Słowem do szału doprowadzają mnie bohaterowie: piękni, zawsze młodzi, kierujący się wyłącznie ideałami - zawsze i wszędzie odporni na pokusy, tacy, których losy streścić można w słowach: "szedł, szedł i doszedł".
Już tłumaczę: zastanawia mnie od dłuższego czasu, jakie czynniki sprawiają, że ludzie mówią: o kurcze, ale świetna postać! Nie oznacza to przecież, że ta świetna, to ktoś nieskazitelnie czysty, godny naśladowania. Ilu lubiło Saurona z "Władcy pierścieni"? Pytanie dlaczego?
Do tego zdaję sobie sprawę, że wiedza na temat własnego gustu, to mało. Dla przykładu opiszę postaci, które mnie jakoś potrafiły poderwać. Nie będzie ambitnie przesadnie, wszak uważam, że czytać/oglądać mamy prawo po prostu dla przyjemności.
Wolę już narwanego Mugena z "Samurai Champloo" (totalnie nieambitne anime, z którego też dało się wyciągnąć parę fajnych rzeczy), który kolesiowi mówiącemu mu, że nauczy go czym jest życie w hańbie powiedział po prostu, że żył z wszystkimi rodzajami hańby i tamten nie jest w stanie niczego go nauczyć nowego. (Przyznam, że to podobało mi się ogromnie, a to już oznacza, że bohater nie musi być grzeczny). A jednak w tym wszystkim - bo prawdę rzekł, nie żył zbyt przykładnie - przebijają się takie ludzkie odruchy, że w sumie da się go lubić (Czyli co? Chodzi o to, by był ludzki?). Ale lubiło się go za to, że broił jak sto pięć, że zrywał ostro za to brojenie, że częściej myślał o jedzeniu, niż sprawach duchowych. No i nigdy nie było wiadomo kiedy w końcu ktoś go wykończy. Takie przewrotne to trochę, ale właśnie to ryzyko, że Mugen trafi na nisko zawieszony kalendarz i w końcu (zapewne przez przypadek) w niego kopnie, dodawało trochę tej postaci żaru. (Czyli pierwiastek zagrożenia, czasem cierpienia, nagłego przebłysku inteligencji i człowieczeństwa w postaci w sumie nieładnej w kategoriach ludzkich?)
Wolę Judytę z "Władców samotności" (Marvin Kaye i Parke Godwin), która jest brzydka w standardach kultury, w których dzieją się wydarzenia (a więc rzecz sympatyzowania nie leży w wyglądzie) jest zazdrosna (wybitnie nie lubię tego uczucia, a jednak tu mi się podobało!), chorobliwie ambitna (tego też nie lubię, ale Judyty bez tego nie sposób sobie wyobrazić) i uparta i właściwie nawet nie umiała kochać, bo wychowano ją tak, że wszystko, uczucia również, podlegały zimnej kalkulacji (bbbry! A znów - Judyta bez tego, nie byłaby tą samą postacią). Judyta posiadała po prostu wiedzę, która sprawiła, że plemiona Kręgu, wśród których się znalazła korzystały z jej wiedzy, ale nie były w stanie zaakceptować jej odmienności. I to samotność czyniła ją czymś, co sprawiało, że od postaci się nie można było oderwać. (Pytanie dlaczego akurat samotność?)
Jest jeszcze inny przykład - Sneera z "Limens Inferior" Janusza Zajdla. Lubiłam tę postać dlatego (i co z tego, że to naiwne?) ponieważ lubił ją ktoś, kogo lubiłam. Więc zanim zrozumiałam kim jest Sneer, już chciałam wiedzieć, co z nim dalej. Czyli zagrał czynnik bardzo osobisty, niewiele mający wspólnego z literaturą, a cała reszta przyszła później.
No dobra... Wiem, że zadecydować może wygląd (ale jaki?), ideały (ale jakie?), wady i zalety (ale jakie?), czynniki losowe, gdzie coś układa się dobrze lub źle (jak?), czynniki łatwe/trudne życie (tylko które?), happy end/czy nie? itd... Interesuje mnie wszystko żywcem. Potrzebuję stworzyć - także na wasze życzenie - postać, którą się nie lubi, a kocha. Taki początek zabawy we wspólne tworzenie postaci. Niemniej trzeba by odpowiadać szczerze, a nie na zasadzie - co wypada. Ja Wam już napisałam, że "wypada" w prywatnym odbiorze nawet u mnie czasem idzie w odstawkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Branven
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:30, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm, jak dla mnie ciekawy bohater to taki którego czytelnik nie jest w stanie przewidzieć, który tak naprawde sam nie wie jaki jest, Który będąc po stronie zła czuje ze musi zrobić coś dobrego a my nigdy nie bedziemy w stanie nawet przypuszczć jak się zachowa kiedy w koncu przyjdzie mu podjąć jakąś decyzje, a w momencie kiedy wkońcu się dowiemy (po tym jak od trzech godzin powtarzamy sobie że jeszcze tylko jedna strona i idziemy spać, no ale jak tu zasnąć nie wiedząc co dalej??) jedyne co nam zostaje do powiedzenia to wielkie ŁŁŁŁAAAAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ i (tu cytuje ale nie powiem kogo ) "ja pie********tego bym się w życiu nie spodziewał"
Ciekawy postać to taka, która będąc dobra jest poprostu ludzka a nie żywcem wzięta z heroicznego eposu z bohaterami bez skazy, niamal bogami tak wspaniałymi i pięknymi że nudnymi do granic możliwości bo zawsze będziemy wiedzieć co zrobią...
Jest dobry ale to wcale nie musi znaczyć ze idealny, ma uczucia, wcale nie musi być odporny na pokusy, wpływy innych postaci, nie stoi ponad światem i nie ma tak wysokiego mniemania o sobie że uważa że przyziemne, typowo ludzkie sprawy wogóle go nie dotyczą : jedzenie- tylko w sytuacjach kiedy mu się kończy i trzeba pokazać jak wspaniały bohater radzi sobie z takim problemem, opisany w sytuacji kiedy załatwia swoje potrzeby jest tylko wtedy kiedy krzak obok znajduje się straszliwy potwór którego nasz ideał jest w stanie załatwić gołymi rękami, idzie się kąpać tylko w miejscu gdzie akurat ktoś się topi itp itd
hmmm, chyba najlepiej opisać to na jakimś przykładzie. Biorąc np "Siewce Wiatru", jeżeli powiemy komuś ze jest to książka o aniołach to pierwsza rzecz jaka sie nasunie to poraz kolejny postacie idealne bo przecież to dobro w czystej postaci... no tak typowy stereotyp, bo kto by pomyślał ze aniołowie mogą robić co innego od śpiewania gdzieś u tronu Pana... Heh a zawarcie paktu z Lucyferem, którego całkiem pieszczotliwie nazywają Lampką( od tłumaczenia jego imienia jako "Niosący Światło") i który przez zupełny przypadek i nieporozumienie stał się panem Piekła?? to że mogą iść się upić gdzieś w Limbo na pograniczu Nieba i Piekła a na dodatek(o zgrozo!) przyjaźnić się z mieszkańcami piekieł! o to właśnie chodzi, o przełamywanie stereotypów, toposów i tym podobnych, o pokazanie tego ze medal ma zawsze dwie strony i na wszystko można spojrzeć z innej strony niż się przyjeło...
ale w momencie kiedy stworzy się taką postać pozostaje kolejny problem: umieścić ją w odpowiednim miejscu, sutuacji lub świecie bo sama postać niestety nie wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rthilla
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:37, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hm... No, miodzio post Bardzo mi się podobał fragment z kąpielą! Jeden z takich, co pewnie będą należały do niezapomnianych.
No i wspomnienie "Siewcy"... Też ogromnie mi się podobała ta książka, z jednym tylko małym "ale" - bo postacie wszystkich klas mówią mniej więcej tym samym językiem... Ale to w zasadzie czepianie się.
Tylko wnioski z tego.... Znaczy ma żreć, kąpać się, ulegać wpływom i zaskakiwać na tle rzeczy zwykłych? Tak? To w sumie jak my wszyscy. Czyli taki ma być jak my? Dobrze zrozumiałam?
A świat... No tak... Jasna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Branven
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:20, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dokładnie, idealny bohater wg mnie to taki który właśnie tym ideałem nie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rthilla
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:18, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ergo... Mamy świadomość, że my też nie jesteśmy ideałami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rthilla
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:50, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I tyle? Jacie... Ja proszę o jeszcze jakieś sprawy w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Branven
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:12, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hmmmmmmm moze znajdzie się taki śmiałek który odważy się coś napisać xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzana
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze szpitala xD
|
Wysłany: Sob 21:45, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ciekawym bohaterem jest np Achaja ,poniewaz w czasie czytania ksiazki mozesz pomyslec o niej rozne rzeczy... Tu była okrutna , tu za to pomogła ... Ale ja znam sie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez grzana dnia Sob 21:56, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bioły
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:45, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
tytulowy bohater ksiazki "Zabójca Trolli" Williama Kinga
Gotrek kiedys zyl tak samo jak kazdy inny krasnolud, dopoki jego honor nie zostal naruszony zabojstem swego brata. Gotrek postanowil zostac zabojca trolli przez co chcial wymazac swoja plame na honorze godnie ginac w walce.
Drugim bohaterem w ksiazce jest Felix ktory opisuje wszytsko co stalo sie od chwili gdy spotkal Gotreka. Typowy student zostal ocalony przez krasnoluda przed kawaleria imperium. Dzien pozniej pijany przysiagl zabojcy, ze bedzie za nim podazal i napisze poemat o jego zyciu i chwalebnej smierci. Wiele razy zalowal tej decyzji, ale zawsze jakos udawalo mu sie wychodzic calo z klopotow.
Bohaterowie podobaja mi sie ze wzgledu na swoje zachowania w niektorych sytuacjach np. Gotrek podczas marszu lesna droga z niechecia patrzyl na drzewa mowiac " Nienawidze drzew, bo przypominaja mi o elfach. Nic tylko mam ochote je porabac. "
Jesli ktos chce przeczytac ksiazke prosze sie zglaszac na moje GG mam ja w formie elelktronicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fou Lu
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Imperium Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:56, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bohater książki, a raczej całego cyklu "Kupcy i ich żywostatki" napisanej przez Robin Hobb, autorkę wprowadzającą do fantastyki wiele innowacji i ciekawostek:)
Kapitan Piratów Kennit.
Kiedy oglądnąłem pierwszą część "Piratów z Karaibów" Jack Sparrow był idealnym odzwierciedleniem mojego wyobrażenia postaci Kennita. Postać, która dąży do zostania królem piratów, czegoś co z samej idei wydaje się niemożliwe i nie do zaakceptowania przez jego kamratów. Stawia sobie cele ambitne jak na pirata. Ponadto na pierwszym miejscu stawia swoje szczęście i wierzy w nie w każdej sytuacji. Ciężko nazwać go złym albo dobrym, jest na pewno postacią bardzo specyficzną i o ciekawym charakterze, o czym zresztą można się przekonać W razie potrzeby książkę mogę udostępnić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alien
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:27, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mi przypadł do gustu Forrest Gump, bohater książki pt. "Forrest Gump" Winstona Grooma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|